Wygodny duży pokój z ogromną łazienką, wszystko nowiutkie i świeże. Bardzo dobre śniadanie z najlepszą kawą, jaką miałam okazję pić w hotelu. Korzystne położenie w mieście, wystarczy krótki spacer, by dotrzeć do historycznego, uroczego centrum miasta. Jedyna uwaga - choć dla mnie nie miało to znaczenia - to że po rozbudowie hotelu zamienił się on trochę w labirynt na różnych poziomach. I tak recepcja znajduje się na drugim piętrze (hotel położony jest na zboczu, od strony ulicy jest to parter) i do mojego pokoju, który położony był na końcu budynku, musiałam kilka razy zejść po schodkach (lub wejść do wyjścia), iść korytarzem to w prawo to w lewo, uważając na znaki. Było to nawet zabawne, przy czym może to być trudne dla osób, które mają problem z chodzeniem. Nie wiem, czy do wszystkich, ale na pewno do części pokoi nie można dostać się, korzystając z windy, ale wyłącznie schodami.